Polska > Książki >TY > 2.11 | System TeTa |
Mile widziani. Powinni czuć się w Klubie jak najlepiej. Ponieważ nie ma w Klubie uroczystej procedury "pasowania na członka", definicja gościa nie jest wyraźna. Na pewno jest gościem ktoś, kto jest w Klubie po raz pierwszy. Trzy spotkania wydaje się dosyć, żeby przestać być gościem, chociaż formalnie, przestaje się nim być dopiero z chwilą wygłoszenia pierwszej mowy programowej.
Każdy z regularnych członków powinien przedstawić się każdemu z gości przed rozpoczęciem spotkania, podkreślając przez to, że są mile widziani (co jest oceniane przez Generalnego Recenzenta). Goście powinni czuć się bezpiecznie w atmosferze Klubu tak, aby nie mieli problemów z wzięciem udziału w wypowiedziach, ale nie powinni być zmuszani do wypowiadania się, jeśli na to nie mają ochoty. Pierwszym objawem lęku przed publicznym wypowiadaniem się jest niechęć do wstawania w czasie wypowiedzi, w związku z czym gości nie należy do tego zmuszać: niech siedzą i mają wrażenie większego bezpieczeństwa. Zwykle w czasie spotkania lęk ten mija. Powtarzanie pewnych spraw ze spotkania na spotkanie, np. jakie role pełnią funkcyjni, wydaje się często zbędne i łatwo o tym zapomnieć. Obecność gości pozwala lepiej zrozumieć konieczność powtarzania tych informacji. Na zebraniu każdej organizacji nigdy nie zaszkodzi podanie "reguł gry", nawet jeśli uważamy, że powinny być znane. Polepsza to jakość komunikacji, oszczędza nieporozumień i zmusza do pewnej dyscypliny wypowiadania się. Dlatego na spotkaniach Klubu ważne jest powtarzanie takich rzeczy, jak role poszczególnych osób, zasady działania Sukcesu Na Co Dzień, Łańcuszka Mówców itp., a także wyjaśnienie, jaki jest cel tych elementów spotkania. Nawet, jeśli nie ma żadnych gości na spotkaniu, dobrze jest je tak prowadzić, jak gdyby była tam obecna sama Królowa Elżbieta, której trzeba wszystko wyjaśnić. Jest to bardzo dobre ćwiczenie w precyzyjnym wypowiadaniu się.
|
TeTa > Polska > Książki > TY > 2.11 | © Tadeusz Niwiński, Canada, 2003-11-06 |