Polska > Kluby > Historia > Warszawa > Biuletyn > 5.2.7 | System TeTa |
Mariusz Grudzień |
Moja kadencja trwa...
Od listopada 1998 r. mam przyjemność być prezydentem KLS-u w Warszawie. W kierowaniu Klubem wspiera mnie liczny Zarząd Klubu, a w szczególności Wiceprezydent i Dyrektor Merytoryczny Ewa Damentka. Jesteśmy grupą otwartą na wszystkich ludzi, bez względu na wiek, wykształcenie i zapatrywania, pragnących się z nami spotykać oraz pracować nad własnym rozwojem (bez względu na to, czy jesteśmy tego świadomi, czy nie). Staramy się kultywować zbudowaną w poprzednich latach tradycję oraz dorobek warszawskiego Klubu. Obecnie nasz Klub przygotowuje się do szczególnego święta, Ogólnopolskiego Spotkania Członków Klubów Ludzi Sukcesu, w dniu 24 maja 1999 r., na którym gościem honorowym będzie Nathaniel Branden i Tadeusz Niwiński. Jest to nasze najwspanialsze wyzwanie ... Mam przyjemność przygotowywać warszawski Klub do wejścia w nowe tysiąclecie. Ludzie się zmieniają, świat się zmienia, my się zmieniamy. Zasady funkcjonowania Klubu najlepiej się sprawdzają kiedy ściśle się trzymamy tego, co wymyślił "wielki-mały Tadzio" - Tadeusz Niwiński. Mamy jeszcze wiele zadań do zrealizowania. Najważniejsze to wyłonienie odpowiedniego kandydata na prezydenta. Obecnie w klubie mamy kilka osób, którym śmiało możemy powierzyć piastowanie tej zaszczytnej funkcji, ... Dla mnie Klub Ludzi Sukcesu to wspaniała zabawa. Zabawa życia połączona z bezławkową i bezstresową nauką. Uczestnictwo w spotkaniach klubowych pomogło mi w przygotowaniach do nowej profesji jaką zdobyłem i miałem przyjemność wykonywać z wielkim sukcesem, trenera NLP. Rozwijając umiejętność mówienia pamiętam jednak, że niczego się nie uczysz, kiedy sam mówisz przez cały czas1. Przekazuję więc pióro następnym, a sam słucham. Uczmy się, to największy skarb na jaki możemy sobie pozwolić. Mariusz 1 Lyndon B. Johnson w swoim biurze na ścianie miał cytowaną wyżej wywieszkę Biuletyn KLS Warszawa, 24 maja 1999. |
TeTa > Polska > Kluby > Historia > Warszawa > Biuletyn > 5.2.7 | © Tadeusz Niwiński, Canada, 2004-05-25 |