Zarówno wspaniałe odkrycia naukowe i wynalazki techniczne, które służą ludzkości, jak i oszustwa i afery dochodzące do najwyższych szczebli państwowych – są wynikiem sposobu myślenia obywateli danego kraju. A to, jak myślą obywatele, zależy od wiedzy, którą dysponują. Dlatego tak ważne jest rozpowszechnianie wiedzy na temat nas samych, wiedzy o tym, kim jesteśmy, jak działamy, jak fantastyczne drzemią w nas możliwości i jak możemy je z siebie wyzwalać.

System TeTa i inne przedstawione tutaj modele spełniają rolę mapy, dzięki której łatwiej poruszać się po olbrzymim obszarze wiedzy, dotyczącej potencjału człowieka. Książka ta zawiera podstawowe informacje, pozwalające lepiej i mądrzej żyć, a Kluby Ludzi Sukcesu są miejscem, gdzie można tę wiedzę zdobywać, ugruntowywać i przekazywać dalej.

Masz w ręku receptę na sukces – swój i społeczeństwa, w którym żyjesz. Nie zmarnuj tej szansy. Zainteresuj się, jak możesz się przyłączyć do grupy ludzi skupionej wokół KLS i stać się jednym z kilku tysięcy współtwórców tego dzieła. Sukces Klubów zależy od Ciebie i od takich osób jak Ty – od nas wszystkich. To Twoja decyzja, czy przeżyjesz to życie jako obserwator, czy jako czynny, samorealizujący się uczestnik.

W rozdziale 11.5 wspomniałem o zasadzie L/F/G: "Prowadź, naśladuj albo zejdź z drogi". Zasada ta wiąże się z trzema rodzajami postępowania w życiu: jak lider, jak pasażer lub jak terrorysta. Liderzy prowadzą, tworzą i budują. Są wynalazcami, odkrywcami, twórcami. To oni przechodzą do historii i popychają świat do przodu. W modelu Maslowa są to ludzie samorealizujący się (patrz 16.3 i 16.4). Kluby Ludzi Suksesu są oazą dla liderów.

Pasażerowie to ci, którzy podążają za Liderami. Takich osób w KLS będzie wiele. Tam mogą uczyć się, jak sprawniej funkcjonować w społeczeństwie i jak się lepiej prezentować (czyli zwiększyć swoje szanse na dobrą pracę, partnera, przyjaciół itd.). Pasażerowie potrzebni są liderom tak jak liderzy pasażerom.

Ale nawet terroryści są potrzebni (w modelu L/F/G są to ludzie, którzy "wchodzą w drogę"). Widzę tu ciekawą analogię w religii hinduskiej, gdzie są trzej bogowie: Brahma, Wisznu i Śiwa, czyli twórca, obrońca i niszczyciel. Każdy z nich odgrywa swoją rolę w życiu. Podobnie w Klubach: nie martw się, że są w nich terroryści (którzy przeszkadzają), bo oni są też potrzebni; warto nauczyć się z nimi mądrze postępować i nie dopuszczać, aby niszczyli.

Możesz zapytać, czy to jest tylko kwestia decyzji, żeby być liderem albo pasażerem (zakładam, że nikt nie chce z premedytacją być terrorystą). Czy są jakieś wrodzone cechy wymagane do bycia liderem? Dobre pytanie. Na pewno jest wiele wrodzonych i wynikających z wychowania czynników kierujących w jedną albo w drugą drogę. Ale w sumie to jednak JEST osobista decyzja, żeby być liderem. Myślę, że każdy może się nim stać, jeśli zrozumie mechanizm samorealizacji, postanowi być wolnym człowiekiem i zrozumie, co to jest współzależność (patrz rozdział 11.4). A ponadto wymagana jest uczciwość. Nie można zostać liderem, jeśli nie przestanie się okłamywać samego siebie i nie nauczy się patrzeć na siebie oczyma bezstronnego obserwatora.

Bycie liderem nie jest łatwe. Dlatego mało ludzi wchodzi na tę ścieżkę. Liderzy mogą mieć wielu wrogów (czy choćby prześmiewców). Ale mają też wielkie i wartościowe przyjaźnie z innymi liderami. Także na partnera warto sobie znaleźć osobę, która jest liderem (tu mam akurat bardzo dobre doświadczenia osobiste). Z moich obserwacji wynika, że dogadanie się między liderami jest setki razy łatwiejsze niż w związkach "pasażerskich", gdzie ludzie potrafią się kłócić o najdrobniejsze sprawy. Podobnie jest z wychowaniem dzieci w związkach liderów, które od rodziców automatycznie dostają dobrą "wyprawkę" na całe życie.

Jestem przekonany, że każdy może nauczyć się być liderem. Dlatego opracowałem i prowadzę Kursy Liderów. Dlatego od wielu lat wytrwale pracuję nad rozwojem sieci KLS. Wyrwanie się z siedzenia pasażera i zostanie liderem często wymaga dużej pracy, ale wierzę, że ta praca jest wykonalna.

Z perspektywy osobistych doświadczeń dodam jeszcze, że nie zamieniłbym się na życie z żadnym pasażerem. Dlaczego? Przede wszystkim bycie liderem jest ciekawe, fascynujące. Każdy dzień niesie jakieś nowe odkrycia. A bycie pasażerem jest dość nudne.

Zjawiska występujące w KLS są miniaturką prawdziwego życia. To wspaniała szkoła samorozwoju – możesz zacząć jako pasażer, a stać się liderem. Nie zapominaj też o grupach internetowych, zwłaszcza "sens". W grupie "1000K" (patrz rozdział 10.4) możesz stosunkowo łatwo zacząć pisać artykuły na ważne dla Ciebie tematy.