Czy wolisz aby Cię nazywać Bogiem?

Zapis rozmowy w pokoju sens z dnia 2003-05-09
© Tadeusz Niwiński, Canada.

~rena: jak się udała wczorajsza debata?
~rena: ustaliliście wszystko?
teta: nie wszystko
teta: ale sporo
~rena: i co z oskarżonym?
teta: sprawiedliwość to nie taka prosta sprawa
teta: jeszcze nie wiadomo, to potrwa
~rena: teta a wy przypadkiem nie przewartościowujecie pewnych pojęć?
~rena: mogę chyba tak pisac?
teta: co masz na myśli?
teta: jakie pojęcia masz na myśli?
~rena: myślę że w pewnych grupach formalizowanie może być niebezpieczne
teta: może
~rena: i to może doprowadzić do przewartościowania
teta: czy Ty właśnie chcesz przewartościować pojęcie "niebezpieczne"?
~rena: i nawet
teta: Co jest niebezpieczne dla Ciebie?
teta: i dlaczego?
~rena: teta pisze szczerze
teta: pisz szczerze
teta: jak najbardziej
~rena: nie mówmy o mnie
~rena: mówmy o grupie
teta: Co jest dla Ciebie niebezpieczne?
teta: Co jest, Twoim zdaniem, w grupie niebezpieczne?
teta: Chcę zrozumieć co chcesz powiedzieć
~rena: ja w wielu sprawach upatruję niebezpieczne związki
teta: właśnie
teta: to się rzuca w oczy po pierwszym zdaniu
~rena: np. forma uzurpowania sobie przywództwa
~rena: lub nieomylności w sądach
~rena: lub decydowania o innych
teta: Czy dajesz teraz przykład jak to może wyglądać?
~rena: i orzekania słusznie czy niesłusznie postepują
teta: Teraz właśnie orzekasz
~rena: tak to są jedynie przykłady
teta: osądzasz nasze postępowanie
teta: jedynie?
teta: przykłady?
~rena: nie osądzam, analizuję jedynie
teta: jaką myśl chcesz przekazać?
teta: staram się to zrozumieć
teta: mówisz żeby nie uzurpować
teta: i własnie to robisz
teta: dlaczego?
~rena: więc jeszcze raz
~rena: obawiam się sformalizowanych związków
~rena: obawiam się
teta: tak, obawiasz się
teta: dlaczego?
~rena: może to doprowadzić do totalitaryzmu
teta: jakie masz doświadczenie w naszej grupie?
~rena: teta, zrozum mnie, nie chcę cię przekonać
teta: prawie żadne, tak?
teta: więc to są uwagi ogólne, tak?
~rena: tylko rozmawiam
teta: tylko?
~rena: staram się tylko
teta: jaka jest róznica miedzy tylko a nie tylko?
teta: rozmawiamy
teta: po prostu
~rena: więc rozmawiamy
teta: więc nie rozpraszajmy się na tylko czy nie tylko
~rena: ok
teta: to byly uwagi ogólne, tak?
teta: skąd masz takie przekonania?
~rena: dokładnie
~rena: bez żadnych intencji
teta: ale jednak odniosłaś je do grupy
teta: nie uważasz że to manipulacja?
~rena: teta cały czas zadajesz mi pytania
teta: mówisz o czymś ogólnym
teta: ale tak, jak by to miało miejsce w grupie, której nie znasz
teta: dlaczego tak robisz?
teta: zadaję pytania, tak
teta: dlaczego to chcesz podkreslić?
~rena: chcesz ze mną porozmawiać?
teta: podoba mi sie ta rozmowa
~rena: mnie wciągnęła
teta: Ustalmy fakty
~rena: ale zaczynam się bronić
teta: Ty przyszłaś i chcesz rozmawiać
~rena: tylko nie wiem dlaczego
teta: ja na to, że chętnie
teta: i rozmawiamy
teta: ale nie rozmawiajmy o naszej rozmowie i o nas
teta: tylko na temat
~rena: więc odstępujemy od przesłuchania
teta: postawiłaś tezę, że łatwo jest wpaść w dyktatorstwo
teta: zgadzam się
teta: jaką myśl mi chcesz przekazać?
teta: myśl
teta: co to jest?
teta: jesteś?
~rena: obawiam się wszelkich sformalizowanych związków - to jest moja myśl
teta: ok
teta: rozumiem
teta: masz z tym problem że nie ufasz sformalizowanym związkom
~rena: nie chcę wracać do grupy, której nie znam
teta: co myślisz o małżeństwie?
teta: (nie proponuję Tobie, ale ogólnie)
teta: to jest sformalizowany związek
teta: tak?
~rena: no wyszło dość humorystycznie
teta: wyszło
~rena: zaczyna mi się podobać
teta: znowu mówimy o nas
teta: a nie na temat
teta: wróćmy do tematu
teta: czy małżeństwo to taki związek?
teta: sformalizowany?
teta: których się obawiasz?
~rena: temat : mając na myśli związek odnoszę to do pewnej grupy
~rena: nie twojej ponieważ jej nie znam
teta: ok
teta: nie małżeństwo więc
~rena: nie
teta: ale związki grupowe
teta: boisz się jeśli są formalne?
~rena: formalne a sformalizowane, kładę nacisk na drugie pojęcie
teta: ok
teta: na przykład?
~rena: teta i znowu wejdę jednak w temat wczorajszej waszej debaty
teta: ok
teta: co chcesz powiedzieć?
~rena: nie zarzuć mi że oceniam, ale czy te obrady nie zmierzały ku temu?
teta: jak mogę odpowiedzieć na Twoje pytanie?
teta: ku czemu?
~rena: formalizmowi
teta: Stawiasz jakąś tezę
teta: Jaka jest Twoja teza?
~rena: teta, błagam odstąpmy od tego tematu
teta: że powinno być inaczej?
teta: jak?
~rena: zakapućkałam się
teta: błagasz, żeby nie rozmawiać?
~rena: rozmawiam z profesjonalistą
teta: przecież chciałaś
teta: chcesz rozmawiać?
~rena: ugruntowanym w tym co robi
teta: czy tylko flirtować?
~rena: i wiem że zaciekle będziesz bronił swojej idei
teta: więc?
teta: jeszcze nie zacząłem nic bronić
~rena: teta, nie spłycaj
teta: a Ty już kapitulujesz?
teta: to jest dobre we flircie
teta: ale nie w poważnych dyskusjach
teta: teraz mi ustapisz i....
teta: tak?
~rena: no i dobrze.
~rena: nie ustąpię zaczęlam
~rena: dokończę
teta: więc na co masz ochotę?
~rena: możesz się nawet
~rena: wściekać
teta: :-)
~rena: ale teraz mi nie przerywaj
teta: skarbie, ja się doskonale bawię
~rena: mniej cynizmu
teta: jestem daleki od wściekania
teta: cynik
teta: brutal
teta: zwierzę
~rena: macho
~rena: męski szowinista
teta: jak ja to lubię, skarbie...
teta: taaaaak
teta: szowinista
teta: wal pieściami w owłosioną pierś
teta: niech wie, brutal
~rena: chciałbyś
teta: :-)
~rena: sam się męcz
teta: a potem do łóżka, tak?
~rena: teta!!!!
teta: może jednak wrócimy do rozmowy?
~rena: PROZA ŻYCIA?
teta: co Ty na to?
teta: proza?
~rena: tak prosto?
teta: Taka rozmowa to poezja
teta: po prostu samo serce życia
teta: mów dalej
~rena: no i facet spłycił co można jeszcze spłycic
teta: brutal
teta: szowinista
teta: facet
teta: to już mówiłaś
teta: wróćmy do rozmowy na temat Twoich obaw
~rena: wielu obaw
teta: na temat wczorajszej rozmowy
teta: tak, mów
teta: czekam w napięciu
teta: na to co masz do powiedzenia
teta: chcę to zrozumieć
teta: jakie masz obawy?
~rena: a co mi tam, mogę mówić, nie przynależę do grupy
~rena: nic mi nie grozi
teta: pewnie
teta: masz rację
teta: nic Ci nie grozi
teta: więc mów
teta: śmiało i szczerze
teta: otwarcie
~rena: a więc myślę, że bawicie się w pseudo wymair sprawiedliwości
teta: tak
teta: bawimy się
teta: świetnie się bawimy
~rena: tak
teta: ucząc jednocześnie
~rena: ucząc?
teta: człowiek najlepiej się uczy w czasie zabawy, wiesz?
~rena: czego?
teta: tak uczymy się demokracji
~rena: że w zabawie się uczy wiem
teta: świetnie
~rena: jakiej? ateńskiej?
teta: czyli rozumiesz mnie, tak?
~rena: bo innej nie znam
teta: demokracji
teta: najlepszej z możliwych
~rena: a może ochlokracji?
teta: może się nawet nazywać ateńska
teta: co chcesz przez to powiedzieć?
teta: jak dotąd zgadzamy się
~rena: bo bardziej uwierzę w ochlokarację jak demokracje
teta: że się bawimy i uczymy
teta: możesz wyjaśnić co masz na myśli?
~rena: ochlokracje
teta: co rozumiesz przez ochlokracje?
teta: na czym ona ma polegać?
~rena: demos rządzi = demokracha, błoto rządzi - ochloktracja
~rena: chodzi o to że ludzie nie przygotowani do rządów chwytają ja
teta: chcesz powiedzieć, że ci ludzie którzy tu byli wczoraj to coś w rodzaju błota?
~rena: tzn władze
~rena: nie, nie, nie
teta: na jakiej podstawie tak oceniasz tych ludzi
teta: przecież ich nie znasz
~rena: nie tak, chodzi mi o to, że w
teta: więc skąd ta ocena (o błocie)?
~rena: nie spłycaj, nie trywiazuj
~rena: nieładnie
teta: właśnie, o co Ci chodzi?
teta: znowu mówisz o mnie
teta: szkoda czasu, rena
teta: jak szukasz cyberseksu, to od razu powiedz
teta: a teraz rozmawiajmy o Twoich ocenach
teta: Dlaczego bloto?
teta: pogardzasz tymi ludźmi?
teta: dlaczego?
~rena: człowieku, błoto? czytaj w domyśle masy, nieprzygotowane do końca nieuświadomione
teta: tak
teta: nazwałaś to błotem
~rena: nikim nigdy nie pogardzałam
teta: rozumiemy się dobrze
teta: świetnie
teta: na jakiej podstawie oceniłaś tych ludzi, co tu byli wczoraj?
~rena: a kogóż ja oceniłam?
teta: kogo?
teta: właśnie
teta: niby nikogo, ale jakoś nagle zaczęłaś mówic że to błoto
teta: że się nie znają
teta: że są nieprzygotowani
teta: jak to poznałaś?
teta: chyba nimi od razu pogardziłaś nie znając ich nawet
teta: z góry
~rena: teta, a dlaczego zwalasz na tych ludzi, separujesz się od nich?
teta: to jest ciekawa postawa
teta: zwalam?
teta: ja Ciebie pytam co Ty masz do powiedzenia
~rena: jakieś kompleksy?
teta: i staram się to zrozumieć
teta: znowu o mnie, Rena
teta: naprawdę tak bardzo chcesz tego cyberseksu?
teta: wróćmy do rozmowy
~rena: spłycasz, mój panie, w tym momencie zaczynasz mi imputować słowa, oceny, których nie wypowiedziałam
teta: mówiliśmy o nieprzygotowanych do demokracji ludziach
teta: co powiedziałaś?
teta: możesz podsumować?
~rena: drugi raz imputujesz mi cyberg seks? co to znaczy? chcesz mnie naprawdę obrazić?
teta: ile razy mówisz na temat mojej osoby, od razu tak myślę
~rena: teta jesteś dla mnie tylko nickiem
teta: jeśli powstrzymasz się od uwag personalnych, to ja nie będę mówił o cyberseksie, dobrze?
teta: stoi umowa?
~rena: to źle myślisz
~rena: jaka umowa?
teta: możesz mi obiecać, że nie będziesz zmieniała tematu na mnie?
~rena: zmieniamy temat, co ostatnio czytałeś?
teta: tylko na temat, dobrze?
teta: Uwaga "jakieś kompleksy" była do mnie, nieprawdaż?
teta: to było na temat osoby
~rena: grupę pozostawiamy, ciebie też, żadnych uwag, ocen, sugestii
teta: a nie tematu
teta: wróćmy do tematu
teta: mówiłaś o błocie
~rena: wyschło już
teta: jaka jest Twoja myśl zasdnicza?
teta: (oprócz pójscia do łóżka)
teta: Na temat błota
teta: i niewiedzy ludzi
teta: którymi zdajesz się pogardzać
~rena: że dopóki profesjonaliści nie będa stanowić prawa, niech inni się nie pchają na afisz
teta: tzn. kto ma się nie pchać?
teta: Do której grupy zaliczasz siebie?
~rena: amatorzy!!!!
~rena: do żadnej
teta: Siebie klasyfikujesz w której grupie?
teta: Ty jesteś ponad to?
~rena: tak
teta: Dzielisz ludzi na ile grup?
teta: profesjonalistów
teta: nieprofesjonalistów
~rena: i amatorów
teta: i Ciebie?
teta: trzy grupy, tak?
~rena: a ja poza nawiasem
~rena: ja to nie grupa,
teta: amatorzy, profesjonaliści i Rena?
~rena: oooo
teta: właśnie mówię
teta: Uważasz, że Ty możesz się wypowiadać o wszystkim, bo jesteś ponadto, tak?
~rena: mam takie prawo
teta: Jeśli dzielisz ludzi, chcę wiedzieć gdzie Ty jesteś
~rena: sama sobie ustanowiłam
teta: po prostu
teta: ok, zgoda
teta: więc trzy grupy
teta: co dalej?
~rena: teta, jam nie grupa
teta: jednoosobowa grupa
~rena: teta, a ty w której grupie jesteś?
teta: wolisz żeby Cię nazywać Bogiem?
~rena: teraz ja zasypię pytaniami
teta: dobrze
teta: lubię pytania
~rena: nie przesadzaj,
~rena: więc w ktorej?
teta: ja nie wiem w ktorej grupie bo to Twój podział
teta: więc Ty musisz zdecydować
~rena: więc inaczej tworzysz pewien zespół
teta: Zresztą po co chcesz mnie ustawić w którejś grupie?
~rena: w jakim celu?
teta: Pytasz o mój cel?
~rena: tak
teta: O, dziękuję!
teta: wspaniale
teta: zaraz Ci powiem
~rena: czekam
teta: ale to jest zupełnie nowy temat
teta: lubię o tym mówić
~rena: czekam
teta: moim celem jest zmienienie świata
teta: na lepszy
~rena: tzn?
teta: odrobinkę lepszy
~rena: jak lepszy?
teta: tak, żeby się nam (i mnie) lepiej żyło
teta: poczekaj
teta: chwileczka...
~rena: co to znaczy?
teta: jestem przekonany, że człowiek może bardzo wiele
~rena: jak wiele?
teta: ale ma samoograniczające przekonania
teta: dzieli ludzi na grupy, na przykład
~rena: tzn?
teta: jest pełno nietolerancji
teta: braku wiary w siebie
~rena: w czym?
teta: jest wiele problemów krótko mówiąc
teta: poczekaj
teta: chwilę cierpliwości
~rena: zbyt ogólnikowa a bardziej szczegółowo?
teta: daj mi powiedzieć
teta: ludzie mają ograniczenia
teta: narzucone często w wychowaniu
teta: w propagandzie
teta: manipulacjach
~rena: sami sobie nałożyli
teta: to wszystko można rozpoznać
teta: i nauczyć się lepiej żyć
teta: jestem przekonany, że każdy może zmienić swoje życie na lepsze
~rena: wystarczy jedynie pozbyć się ograniczeń?
teta: i moim celem jest szerzenie wiedzy na temat jak to robić
~rena: a jak to robić?
teta: nie, nie wystarczy
teta: to nie jest łatwe
teta: ale jest dość proste
teta: i tego uczę od 11 lat
teta: i o tym piszę książki
teta: i zakładam Kluby Ludzi Sukcesu
~rena: więc jesteś teoretykiem, a gdzie praktyka?
teta: żeby tam się nauczyć lepiej żyć
teta: każdy dla siebie
teta: bo jak inni będą szczęśliwsi to i ja będę szczęśliwszy
~rena: wystarczy posłuchać ciebie, lub przeczytać książkę?
teta: prowadzę kursy, kilka tysięcy osób je skończyło
teta: nie, nie wystarczy posłuchać albo przeczytać
teta: trzeba to stosować
teta: dlatego zależy mi bardzo na Klubach
teta: gdzie można mieć wsparcie innych
teta: w podobnej sytuacji
~rena: a efekty kiedy?
teta: chcę stworzyć 1000 klubów
teta: taki jest mój cel ostatnio
teta: efekty już są
~rena: i kluby to załatwią?
~rena: jakie?
teta: odrobinkę, tak
teta: załatwią
teta: każdy jeśli zmieni odrobinkę
teta: już będzie lepiej
teta: zgadzam się że jest źle
teta: moim celem jest pomagać zobaczyć jak może być lepiej
teta: nauka demokracji to jedna z metod
teta: byłaś w którymś z moich klubów?
teta: idź koniecznie:
teta: http://teta.ai/polska/kls/
~rena: teta jakiej demokracji, skończyłam historię i nie spotkałam w żadnej epoce demokracji, to utopia
teta: życie jest utopią?
teta: może
teta: ale i tak nic lepszego nie ma do roboty, jak doskonalić się
teta: i lepiej żyć
teta: i działać
teta: i tworzyć
teta: zamiast narzekać
teta: jeden człowiek może niewiele
teta: ale może trochę
~rena: a teoria platońska, do mnie bardzo przemawia
teta: troche + troche + troche = całkiem sporo
teta: jesteś teoretyczką?
~rena: kiedy, gdzie, w jakim wymiarze, bo napewno nie w tym życiu
teta: chcesz dawać, ale Cię komornik ściga, tak?
teta: tak mówiłaś ostatnio?
teta: że chętnie byś dawała gdybyś miała
~rena: żartowałam
teta: dobrze zrozumiałem Twoją metodę?
teta: To jaka jest Twoja metoda
teta: na serio?
~rena: przeżyc dzień żeby nikt przeze mnie nie płakał
teta: Metoda na życie?
~rena: raczej sposób
teta: Jak to robisz?
~rena: staram się
teta: To bardzo ogólnie powiedziane
teta: każdy się stara
teta: dobrymi chęciami....
~rena: witaj sonia
teta: witaj
teta: jesteście?
~Sonia: witam i pozdrawiam ja tylko na sekundę
teta: witaj
~rena: teta jesteś młodym czy no w podeszłym wieku,
teta: Jaki masz cel, Sonia?
teta: młodym
~Sonia: u ciebie teta samo południe a u nas trzeba spać wreszcie
teta: wiem
teta: piękne słońce
teta: świeci
~Sonia: u nas chyba nawet księżyc się zagubił
teta: Co u Ciebie Sonia?
~Sonia: wszystko w najlepszym porządku
teta: o czym chcesz powiedzieć?
teta: Jak być rzeczywiście dobrym dla ludzi bez hipokryzji?
teta: To jest zasadnicze pytanie
~Sonia: dziś nic nie powiem, chyba tylko to że jestem szczęśliwa, jeśli nie będę mogła zasnąć, to zajrzę później i pogadamy
teta: super
~Sonia: pa
teta: ja też jestem szczęśliwy
teta: pa
~rena: sonia możesz teraz, ja już odchodzę dobranoc
teta: Rena, wróćmy do konkretów
teta: Jak to robisz?
~rena: nie chciałam wam przeszkadzać
~rena: a ona już poszła
teta: :-)
teta: tak, już poszła
~rena: teta a gdzie ty teraz jesteś?
teta: i możesz śmiało rozwinąć swój sposób na życie
teta: w Vancouver
teta: w Kanadzie
~rena: acha
teta: mam widok na las
teta: i jest śliczne słońce
teta: jest 14:00
~rena: no tak, a u mnie noc i pada deszcz
teta: i niedługo wybieram się na spacer do lasu
~rena: 23,02
teta: 9 godzin różnicy
~rena: teta zadałam ci pytanie
teta: to jak z tą metodą na życie?
teta: jakie pytanie?
teta: czy jestem młody?
~rena: na bunt wyglądasz na młodego człowieka, na poglądy zaś na starszego
teta: odpowiedziałem że tak
teta: jestem młody
teta: nawet bardzo młody
teta: Jakie to ma dla Ciebie znaczenie?
~rena: a kiedy nabyłeś tyle dystancu?
~rena: dla mnie nie ma żadnego znaczenia
teta: Czy jeśli jesteś starsza, to coś zmienia?
teta: super
~rena: i tak jesteśmy w jednym wieku
teta: to jeśli nie przeszkadza Ci mój młody wiek, powiedz szczerze o swojej metodzie na życie
teta: mówisz o 21 wieku, tak?
~rena: teta nie mam żadnej metody, uważam że mam sposób, który i tak modyfikuję
~rena: w zależności od sytuacji
teta: uczysz się
teta: to świetnie
~rena: tak o XXI wieku
teta: i jesteś otwarta na zmiany
teta: to doskonale
teta: chesz poznać System TeTa?
~rena: długo jesteś w Kanadzie?
~rena: tam są nieco inne realia
teta: długo
teta: tak, realia sa inne
~rena: Polska to przełom
teta: tak, Polska przechodzi trudny okres
~rena: wielu spraw możesz już nie ogarniać
teta: ale Polacy sa bardzo zdolni
~rena: zmienia się mentalność
teta: zmienia się mentalność
teta: Czy chcesz poznać System TeTa?
~rena: nastąpiła epoka "wyścigu szczurów"
teta: a ten kto wygra i tak jest szczurem :-)
teta: Czy chcesz poznać System TeTa?
~rena: więc możesz w pewnych sprawach być już niewiarygodny
teta: mogę
teta: mogę w wielu sprawach być niewiarygodny
teta: jak każdy człowiek
~rena: inaczej patrzy się z dalekiej perspektywy
teta: Czy chcesz ponać System TeTa?
~rena: inaczej widzi się tu i czuje na miejscu
teta: inaczej patrzę
teta: to prawda
teta: to też może być zaleta
teta: raczej bardziej zaleta niż wada
teta: dystans i niezależność
teta: eliminuje to cwaniackie intencje
~rena: system TE Ta ? w trzech zdaniach mnie zachęć
teta: System na życie
teta: jak być silnym i odpornym
~rena: które?
teta: jak mądrze żyć
teta: trzy zdania wyczerpane, dalej:
teta: http://teta.ai/polska/tttt/osteta.html
teta: to o systemie teta
teta: co które?
~rena: które życie?
teta: życie - to
teta: tylko o tym mówię
teta: nie wypowiadam się o innych
teta: bo ich nie znam
teta: znam tylko ludzi, którzy o innych życiach mówią
teta: ale ja się na tym nie znam
teta: Tylko jedno życie
teta: dyskutuję
teta: (i tak jest o czym mówić)
~rena: mnie to życie już nie interesuje, to mikrosekunda, jestem tu w delegacji , i w każdej chwili mogą mnie
teta: aha
~rena: odwołac, tylko nie wiem kto, kiedy i dlaczego
teta: to prawda
teta: że żyjemy tu krótko
~rena: mikrosekunda
teta: więc nie warto się wysilać, to chciałaś powiedzieć?
teta: trzy Giga sekundy dokładniej
teta: (jak dobrze pójdzie)
~rena: nie będę się licytować
teta: dobrze
~rena: długo zajmujesz się tym problemem?
teta: Rozumiem, że chciałaś powiedzieć, że nie warto sie wysilać w tym życiu, tak?
teta: od 11 lat prowadzę kursy
teta: JA napisałem w 1993
~rena: nie powiem , że nie warto, bo sama sobie bym zaprzeczyła
teta: właśnie
teta: jeśli warto, to po co w ogóle o tym mowiłaś?
~rena: co napisałeś?
teta: czy nie chcesz jednocześnie udowadnić że A i nie A?
teta: Książkę "JA"
teta: potem "TY"
~rena: wydana w Polsce?
teta: ostatnio "MY"
teta: a teraz piszę "ONO"
teta: tak
~rena: wszystkie?
teta: wszystkie wydane w Polsce
~rena: pod jakim nazwiskiem?
teta: Niwiński
teta: tak się nazywam
~rena: pójdę jutro do księgarni
teta: super
~rena: sprowadzą mi jak nie mają
teta: a jak nie będą mieli, to niech sprowadzą z Ravi
teta: TY jest wyczerpane
teta: ale TY jest całe w internecie
~rena: a jakie wydawnictwo wydało?
teta: na teta.ai
teta: Wyd. Ravi
teta: z Lodzi
teta: są w internecie
teta: www.ravi.com.pl
~rena: wszystkie?
teta: tak
teta: praktycznie
teta: Najpierw sam wydawałem
~rena: no to teta teraz cię pożegnam i idę czytać
teta: super
teta: powodzenia
teta: (w tym życiu)
~rena: tobie mówię do widzenia a sobie dobranoc
teta: dobranoc
teta:
teta: pa
~rena: w tym, jeszcze w tym
teta: :-)