Polska > Kluby > Łódź > Mowy > Warych 12  System TeTa
Piotr Warych - O moim szefie

Mój bezpośredni przełożony ma dość radykalne poglądy. Ma też duży wpływ na to, kto awansuje, a kto nie. Wszystko zależy od tego, czy podzielasz jego poglądy, czy też nie.

Kiedy przyszedłem do pracy zauważyłem, że w wielu kwestiach nasze poglądy są tak rozbieżne, że nie ma mowy o żadnej dyskusji. Siedziałem jednak cicho, udając że uważnie słucham i od czasu do czasu przytakiwałem.

Podczas gdy inni próbowali dyskusji ja po prostu słuchałem. Dość szybko stałem się jedynym człowiekiem na dziale, z którym mój szef rozmawiał prywatnie. Z czasem zacząłem dostawać bardziej odpowiedzialne zadania, miałem też specjalne przywileje. Stało się dla mnie jasne, że otwiera się przede mną droga kariery - droga awansu.

Mój przełożony wyszedł z mylnego wniosku, że skoro nie oponuję, nie spieram się z nim, nie krytykuje jego poglądów i sposobu działania. Skoro przytakuję i uważnie słucham - to jestem wyznawcą jego idei. Mówił o handlu bronią i o swojej nienawiści do gwałcicieli. Dowiedziałem się, że popiera przemoc. Należy do ultraprawicowego ugrupowania wymierzającego sprawiedliwość na własna rękę.

Czym dłużej go słuchałem tym bardziej nasiąkałem jego poglądami. Po roku stało się dla mnie jasne, że jesteśmy tacy sami. Że to, o czym on mówił, co wydawało mi się niedorzeczne i chore, to wszystko było we mnie, ale bałem się do tego przyznać przed samym sobą.

Teraz kiedy kończymy pracę, wychodzimy na ulicę. W śródmieściu dołączają do nas nasi przyjaciele. I wszyscy idziemy na rekonesans. Idziemy niszczyć tych, którzy skrzywdzili innych.

Nie jest ważne, że w obliczu prawa ponieśli już karę. Dla nas kara za gwałt jest tylko jedna - fizyczna eliminacja tych zbędnych odpadów.

Czyścimy miasto. Czyścimy je powoli, ale systematycznie. Konsekwentnie i metodycznie wykluczamy ze społeczeństwa chore jednostki. Opłacamy policję i za ich cichym przyzwoleniem mamy dostęp do akt sądowych. Opłacamy skazańców. Pokazują nam drzwi za którymi spokojnie mieszka kolejny gwałciciel.

W ten czy inny sposób dostajemy się do środka. Nie zostawiamy śladów. Nie rozmawiamy. Rozumiemy się bez słów A kiedy jest już po wszystkim idziemy dalej i pukamy do następnych drzwi.

Złych ludzi krzywdzących kobiety nie zabraknie. I ciągle przybywają nowi. Wiem, że kobiety są nam wdzięczne. I to także ich wdzięczność pcha nas dalej i wynagradza nieprzespane noce. Bo zabijanie gwałcicieli nie jest ani łatwe, ani tak przyjemne jak myślicie.

Ponieważ na sali znajduje się przedstawiciel firmy, która bardzo nam pomogła. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować polskiemu dystrybutorowi broni półautomatycznej za udostępnienie nam pistoletu Glock z tłumikiem do testów w terenie. Jak na razie jest to najlepsze narzędzie z jakim pracowałem, a liczba nabojów w magazynku pozwala na skuteczną i co ważne cichą eliminację naszych celów.

Wyrażam też nadzieję, że nasza współpraca w dziedzinie szkoleń będzie cały czas tak owocna jak dotychczas.

TeTa > Polska > Kluby > Łódź > Mowy > Warych 12  Tadeusz Niwiński, Canada, 2003-02-04