Polska > Kluby > Łódź > Mowy > Warych 3  System TeTa
Piotr Warych - Dlaczego tutaj przychodzę?

Właśnie. Pytanie zaczynające się od dlaczego należy do najtrudniejszych. Odpowiedź na nie często chcielibyśmy zachować dla siebie, albo wymyślamy ja na poczekaniu, bo nie zastanawialiśmy się nad tym wcześniej. I dla mnie pytanie ?dlaczego? jest najtrudniejsze, często irytujące, ale czasami odpowiedź na nie bywa dla mnie wzbogacająca.

Czegoś takiego, jak Klub Ludzi Sukcesu szukałem od dawna. Pamiętam jak kiedyś znajomy zaprosił mnie na zjazd Amwaya. Była duża hala wypełniona po brzegi krzesłami. Pełno ludzi, muzyka Queen „We are the champions". Oczekiwanie na mistrza ceremoni, oklaski, potrząsanie grzechotkami, trąbki. Potem przemówienia tych, co trzymają świat w garści.

I pomyślałem wtedy, jaka to szkoda, że to wszystko, całe to przedstawienie, cała ta organizacja nie służy innemu celowi. Nie służy samorozwojowi właśnie i motywacji, ale nie do sprzedawania, tylko motywacji do stawiania celów i ich realizacji, do pokonywania przeszkód i niemożności. To było sześć lat temu, ale zapamiętałem sobie wtedy jak grupa, jak wspólnota może motywować. I jak może uzależnić. Pozytywnie oczywiście.

Przychodzę tutaj dlatego, że od kiedy pamiętam miałem problem z precyzyjnym wysławianiem się. Problem z dobieraniem właściwych słów. Lęk przed mówieniem do grupy, lęk przed zabieraniem głosu. Obawa, że zaraz wyrwą do tablicy.

Najlepsze przemowy wygłaszałem sam do siebie, najczęściej po małej czarnej. Ale było i jest we mnie marzenie i cel jednocześnie i potrzeba żeby mówić coraz więcej, wysławiać się precyzyjnie, mówić bez obaw. Głośno i wyraźnie. Doskonalić się i trenować w mówieniu do ludzi, do grupy osób, do tłumu.

Powiem Wam, że kiedy wygłosiłem tutaj swoją pierwszą mowę poczułem, że czerpię z tego przyjemność. Z tego że mówię. Tak naprawdę pierwszy raz usłyszałem siebie.

Przychodzę tu, żeby przezwyciężyć tremę i trenować mówienie. Chcę mówić tak, żeby cieszyły mnie słowa, które ze mnie wychodzą. Mój ton, barwa , siła głosu, także żeby moje gesty podkreślały to, co mówię.

Przychodzę tu, ponieważ udaną i dobrą mowę trzeba najpierw napisać. A pisanie jest dla mnie zarówno potrzebą jak i odreagowaniem, a najbardziej przyjemnością, bo uwielbiam pisać, tworzyć i budować zdania, z których powstaje dobrze skrojony tekst. Dobra historia.

I dlatego tu przychodzę. I dlatego uzależniłem się od Klubu. Bo Klub jest tym wszystkim, czego zabrakło mi sześć lat temu na zjeździe Amwaya.

TeTa > Polska > Kluby > Łódź > Mowy > Warych 3  Tadeusz Niwiński, Canada, 2003-02-04