To jest taniec życia. Naucz się tych trzydziestu kroków i tańcz codziennie. Wykonujesz ten taniec sam, bo tylko Ty jesteś odpowiedzialny za swoje życie, ale równocześnie tańczysz z partnerem. Pomagacie sobie i naśladujecie się nawzajem, tak że w końcu nie wiadomo, kto prowadzi. To jest Wasz wspólny taniec o nazwie MY. 1. Obudź się.Życie jest nieprawdopodobnym wydarzeniem. Jesteśmy, żyjemy, myślimy. Dzisiaj, tu i teraz. Kiedyś umrzemy. To życie nie jest na niby, jest naprawdę. Jak je najlepiej zrealizować? Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele mogą. Wegetują zamiast istnieć. Śpią i być może nigdy się nie obudzą. Potrzebne jest "przebudzenie" (jak w tytule książki Anthony'ego de Mello). Czasem wystarczy jedna chwila, aby zrozumieć, że żyjemy. Można w jednej chwili pozbyć się zmartwień i wyleczyć z dręczących problemów psychicznych pod warunkiem, że doznamy tego olśnienia. Niekiedy trzeba na nie długo czekać i w tym sensie zmiana zajmuje dużo czasu. Często jest tak, że pozornie nic nie dzieje się przez kilka lat, ale ziarno kiełkuje i nagle... To trochę jak z miłością: trudno wytłumaczyć, na czym ona polega, ale kiedy człowiek się zakocha, nie ma wątpliwości, że to jest to. Człowieka "przebudzonego" można łatwo poznać (nie mylić z "nawiedzonym", który nie proszony usiłuje nam wszystko wytłumaczyć, na przykład co powinniśmy w sobie zmienić). Człowiek przebudzony przede wszystkim zrzuca maskę. Jest sobą. Świadomość ma to do siebie, że może budzić się wielokrotnie, za każdym razem na nowym poziomie. Potrzebujemy snu, aby zregenerować siły, uporządkować doznania i myśli; by obudzić się z nową energią. Budzenie się w tym metaforycznym znaczeniu polega na nowym zrozumieniu, kim jesteśmy i co chcemy dalej robić ze swoim życiem. Człowiek miewa takie momenty olśnienia i nowego rozumienia. Trzeba je pielęgnować. Taniec trzydziestu kroków zaczyna się od obudzenia się, nowego spojrzenia na życie, odrzucenia tego, co nas niepotrzebnie wiąże, przesądów i zdezaktualizowanych przekonań. Cechą charakterystyczną życia po obudzeniu jest spojrzenie na przeszłość z dystansem, ujrzenie pewnej naiwności, z której właśnie wyrastamy. Dla wierzących często momentem obudzenia może być jakaś wizja, obraz, głos... Ważne, żeby dać się oświecić i zrozumieć, że Twoje życie się liczy, możesz mieć wpływ na świat, możesz być kierowcą, a nie tylko pasażerem. Obudź się do życia, którego jesteś autorem, i bądź sobą najlepiej, jak potrafisz! 2. Postanów być szczęśliwym.Nie ma mowy, żeby móc świadomie żyć, nie będąc szczęśliwym. To przecież tylko od Ciebie zależy! W tej części książki znajdziesz dużo zamierzonej propagandy pozytywnego myślenia, ale to stwierdzenie akurat jest nagą prawdą: Ty jesteś odpowiedzialny za swoje szczęście. Nikt Ci go nie da ani nie załatwi. Tylko Ty możesz wybierać to, co masz i będziesz miał w swoim życiu. Jeśli nie jesteś szczęśliwy, to znaczy, że albo czegoś nie rozumiesz, albo straciłeś wiarę w to, że warto się wysilać. Nie pleć bzdur, że los Cię skrzywdził, bo los jest ślepy. A Ty masz do wyboru chcieć najlepiej wykorzystać to, czym dysponujesz, albo nie. Na świecie mnóstwo ludzi codziennie umiera z głodu, więc nie zawracaj głowy, że jesteś w dołku, tylko zabierz się do roboty tu i teraz i zrób to, co jesteś w stanie zrobić. A jesteś w stanie bardzo wiele! Jeśli rano usłyszałeś budzik, to znaczy, że słyszysz! Są ludzie, którzy nie słyszą... Jeśli otworzyłeś oczy i zobaczyłeś, która godzina, to znaczy, że widzisz! Są ludzie, którzy nie widzą. Jeśli wstałeś na równe nogi, to znaczy, że jesteś fizycznie sprawny! Są ludzie, którzy nie chodzą. Na co czekasz? Jesteś wart, żeby chodzić po tej wspaniałej planecie! Ty ją współtworzysz. Póki żyjesz. Miej wielkie marzenia! Naucz się marzyć i stopniowo te marzenia realizować. Najwięcej zadowolenia w życiu daje praca dla innych. Uczyń swoje szczęście swoim najważniejszym celem i systematycznie go realizuj. Zadawaj sobie często pytanie: Co lubię robić? Co daje mi największą satysfakcję? Staraj się świadomie robić tego w życiu jak najwięcej. Twoja praca powinna być oparta na robieniu tego, co najbardziej lubisz. 3. Uwierz, że potrafisz.Czy Twoje życie może się zmienić na lepsze? Oczywiście tak, ale pod warunkiem, że najpierw w to uwierzysz. Brak wiary w rozwiązanie aktualnych problemów nastawia Cię w kierunku przeciwnym niż trzeba, aby te problemy rozwiązać. Tylko Ty możesz zmienić swoje życie, nikt inny. Co prawda wiara w siebie nie wystarcza, żeby wszystko się samo rozwiązało to byłoby zbyt naiwne ale bez wiary w siebie nie sposób niczego zmienić na lepsze. Wiara w siebie jest katalizatorem pozytywnych przemian. Nie możesz bezpośrednio modyfikować postępowania innych, tylko swoje. I tylko w ten sposób możesz mieć wpływ na otoczenie. Podczas zmieniania siebie i świata na lepsze słuchaj swojego JA. 4. Rozwijaj się.Ucz się bez przerwy. Wchłaniaj w siebie wiedzę jak gąbka. Im więcej wiesz i rozumiesz, tym lepiej możesz żyć i tym więcej zrobić dla innych. Zrozumienie jest kluczem rozwoju. Zdobywaj wiedzę z książek, kursów, klubów, kaset doskonalących, programów edukacyjnych, filmów, sztuk teatralnych, internetu. Poznawaj świat, życie, innych ludzi, swojego partnera i siebie. Ucz się o człowieku, jego emocjach, zwyczajach, odruchach, sposobie myślenia i poznawania świata. Ucz się od innych, na podstawie ich błędów i doświadczeń to o wiele szybciej niż odkrywać wszystko samemu. Zdobywaj wiedzę i rozwijaj się. 5. Zdefiniuj swój system wartości.Co jest dla Ciebie w życiu najważniejsze? O co nie wahałbyś się walczyć, a nawet oddać życie? Bez jakich wartości życie mogłoby dla Ciebie stracić sens? Zdefiniuj swój system wartości, czyli świadomie spójrz na swoje przekonania dotyczące życia swojego i innych. Do czego masz, a do czego nie masz prawa? Bez specjalnego zastanowienia napisz w tej chwili, jakie są Twoje trzy podstawowe wartości w życiu. Dlaczego tak myślisz? W jakim stopniu jesteś tego pewny? To są trudne pytania... Czy to, co robisz w życiu, nad czym pracujesz i czemu poświęcasz najwięcej energii, jest zgodne z Twoim systemem wartości?
30. Kochaj.Miłość jest pojęciem definiowanym bardzo nieprecyzyjnie, które jednak wszyscy doskonale rozumiemy. Kochaj! Wszystko to, co wiesz i rozumiesz o sobie i o świecie, uzupełnij uczuciem i emocjami. Miłość jest ukoronowaniem tego, co robisz, nad czym pracujesz. Niech będzie dla Ciebie piękna. Niech będzie czymś więcej niż zaspokojeniem potrzeby bycia razem. Nie nadużywaj słowa "miłość" do wyjaśniania rzeczy, których naprawdę nie potrafisz wyjaśniać. Miłość to nie słowa, ale czyny. Wiedz, dlaczego kochasz. Kochaj świadomie. Miłość jest wyborem i decyzją, a nie czymś, co przychodzi i znika nie wiadomo dlaczego. Współzależność to więcej niż "po prostu" kochać. Wyraz "kochać" jest czasownikiem, wymaga zatem działania! Co konkretnie zamierzasz robić kochając? Bądź prawdziwym partnerem. Kochaj życie. Bądź odważny i wytrwały w robieniu tego, co jest Twoją misją. |
TeTa > Polska > Książki > MY > 4.1 | Ostatnia zmiana 2002-04-17 |