Konkurs popularyzatorów zasad mądrego życia (9.12.27JB)

Krystyna Krawczyk

Porażka czy sukces?

Przez cały miesiąc myślałam nad ciekawym tematem. O czym by tu napisać, aby się nie powtarzać nie powielać i zainteresować czytających (najlepiej czymś oryginalnym). Przeczytałam kilka konkursowych artykułów, bardzo ciekawe, po mistrzowsku napisane. Włączyła się moja blokada "ja tak nie potrafię". Lecz jeszcze ostatecznie się nie poddałam, jeszcze dałam sobie "chwilę" na dobry temat......... i doznałam olśnienia (jak mi się wówczas wydawało).

Przecież przeczytałam tyle artykułów, kilka książek, tematyka jest mi bliska więc zorganizuję prelekcję nt. idei mądrego życia i sposobów jej realizacji popularyzowanej przez KLS im "Małego Tadzia" i książki Tadeusza Niwińskiego. ......... I udało się (jak wtedy sądziłam). Na spotkanie przyszło kilkanaście osób. Mówiłam głównie ja (najwięcej o autorytecie TN i jaką to wspaniałą ideę samopomocową zapoczątkował, jak wielu osiągnęło dzięki temu tak wiele itp...), chociaż troszeczkę udawało mi się uaktywnić 2 czy 3 osoby, ale niektóre nie rozumiały chyba o czym mówię. Wszystkie były zasłuchane, panowała cisza (byłam zaskoczona, sądziłam że słuchają z tak wielką uwagą). Jednak po zakończeniu wszystkie były uradowane, zainteresowane, odesłane do bibliotek w poszukiwaniu głównie książki "Ja". Zaproponowałam następne spotkanie za tydzień, planując większe uaktywnienie grona słuchaczek, rozszerzenie tematu a może nawet zbiżenie do formy spotkania klubowego......... Takie tam małe mrzonki...

A za tydzień na planowane spotkanie o ustalonej porze przyszły........... 3 - trzy kobiety, a dwie z nich od razu zastrzegły, że nie mają czasu może tylko jakieś pół godziny (poprzednie trwało półtorej).... To było załamujące. Oczywiście poprowadziłam to spotkanie, ale nie wiem czy te 3 osoby przyszły z sympatii dla mnie, a reszty nie potrafiłam zainteresować w odpowiedni sposób tematem (choć recenzje były bardzo pochlebne).

Potraktowałam to jak porażkę (z której oczywiście się pozbierałam), ale entuzjazm znikł. Nie udało się. Przecież nie będę pisać artykułu o porażce.

Minęło kilka dni. Dostałam w międzyczasie słowa wsparcia i zachętę do dalszego działania od Jadwigi. A samo życie dopisało zakończenie do mojej relacji: będą następne spotkania na konkretne tematy którymi interesują się panie np. pielęgnacji roślin doniczkowych lub warsztatów szydełkarskich.

Okazało się też, że to nie była całkowita porażka! Jedna z najaktywniejszych uczestniczek tamtych spotkań przybiegła dziś z wypiekami na twarzy - trochę ze zmęczenia i mrozu, ale wyraźnie rozpierała ją duma kiedy mi oznajmiła: "ZAPISAŁAM SIĘ DO SZKOŁY, zaczynam już w ten weekend".

Nie wiem ile jest w tym mojej zasługi, tych 2-u spotkań, Tadeusza, Jadwigi i spotkań klubowych w których sama uczestniczyłam, ale też jestem z niej dumna.

Konkurs sponsorowany przez Akademię Mądrego Życia.

Głównym celem tego konkursu, dla kilku zaangażowanych członków AMŻ, jest zmierzenie się z wyzwaniem programowania dynamicznych stron w języku PHP oraz wystąpienia w roli internetowych Wydawców.

Jest to także, dla szerokiego grona członków i sympatyków AMŻ, możliwość wystąpienia jako Autorzy, którzy prezentują jakąś własną ważną (lub nieważną) myśl całemu światu. W konkursie można wystąpić także jako Promotor artykułów innych autorów.