Konkurs popularyzatorów zasad mądrego życia (9.12.27JB)

Krystyna Czepiel

Porozmawiajmy o miłości

Cztery dni temu usiadłam, aby napisać artykuł, którego tematem miała być miłość. Jakich słów użyć, aby opisać to piękne uczucie dawkujące nam niepowtarzalne emocje i doświadczenia? Ja nie wiem. Z tego pisania wyszło, że łatwiej jest mi napisać o tym, co nią nie jest i w efekcie stało się tak, że przeczytacie teraz o czymś zupełnie przeciwnym. A może tylko tak mi się wydaje.

Jak cienka linia biegnie między miłością a nienawiścią? Myślę, że tak samo cienka jak między dobrem a złem. Wystarczy popatrzeć jak łatwo i szybko miłość może przerodzić się w nienawiść. Wystarczy na przykład zdrada i już niewiele trzeba by pojawiło się pasmo zła. Łatwo jest nam w działaniu kierować się miłością, ale równie łatwo nienawiścią. To my decydujemy, czym kierujemy się w życiu. Mamy wolną wolę i to my decydujemy. Dlaczego nie podejmiemy decyzji, że zawsze miłością?

Myślę, że każdy powinien sobie uświadomić, że tak samo jak jest w stanie czynić dobro jest w stanie czynić również zło. Taka jest prawda i kłamstwem jest temu zaprzeczać. Gdy boimy się spojrzeć prawdzie w oczy godzimy się na życie w iluzji. Ja np. wolałam wierzyć w bajkę, że nie jestem zdolna do zrobienia czegoś złego. On/Ona tak, ale nie ja. Wystarczyło, że przez chwilę pomyślałam, do czego jestem zdolna, aby tylko zostać zaakceptowaną, lub by zatrzymać przy sobie ukochaną osobę lub czuć się zawsze bezpiecznie potem spojrzałam na swoje życie i to mi wystarczyło żeby zmienić zdanie. A Ty, do czego jesteś zdolny/a?

Tadeusz Niwiński powiedział mi kiedyś: „Nie wiemy, że robimy coś złego aż do momentu, gdy sobie to uświadomimy”. Wszystko byłoby proste, bo teoretycznie wystarczyłoby przejść z nieświadomości do świadomości. Tylko dlaczego nie jest? Według mnie są dwie przeszkody, jedna - to przekonać siebie, że chce się takiego przejścia, a druga - pokonać strach. Jeśli o mnie chodzi to pokonanie strachu okazuje się trudniejsze do zrobienia, niż sobie z tego zdawałam sprawę.

Myślę, że gdyby nie strach nic by nie groziło miłości. Na koniec pozwolę sobie przytoczyć słowa zapewne znane osobom, które ukończyły którykolwiek kurs Tadeusza Niwińskiego, można je przeczytać na dyplomie: „Tylko jedno jest życie, które wkrótce minie. Tylko to, co z miłością zrobione, nie zginie”. Dobrze jest o tym pamiętać i nie pozwolić, by strach zabrał nam cały czas, bo w efekcie na miłość już go zabraknie.

Konkurs sponsorowany przez Akademię Mądrego Życia.

Głównym celem tego konkursu, dla kilku zaangażowanych członków AMŻ, jest zmierzenie się z wyzwaniem programowania dynamicznych stron w języku PHP oraz wystąpienia w roli internetowych Wydawców.

Jest to także, dla szerokiego grona członków i sympatyków AMŻ, możliwość wystąpienia jako Autorzy, którzy prezentują jakąś własną ważną (lub nieważną) myśl całemu światu. W konkursie można wystąpić także jako Promotor artykułów innych autorów.