Jacek Karwatka
Szczegółowe przygotowanie podroży
Okres nowego roku to czas układania nowych planów i mocnych postanowień. Jasny cel to warunek konieczny do osiągnięcia sukcesu jednak to dopiero początek drogi.
W każdej podróży, także tej, którą ludzie prozaicznie życiem zwą, ważne jest solidne przygotowanie. To właśnie solidne przygotowanie i gotowość do pracy jest elementem, który odróżnia marzenia od konkretnych celów. Solidne przygotowanie jest znakiem profesjonalisty. Zwykle nie doceniamy tego. Widzimy i podziwiamy efekt końcowy. Niektórzy przypisują to że innym coś wychodzi wybitnym zdolnościom albo wrodzonym talentom. Ale to złudzenie. Zdolności i talent, jeśli występują, stanowią 10% podstawy sukcesu, reszta to praca czyli odpowiednie przygotowanie.
Jeśli chcesz być profesjonalistą porządnie przygotuj się do podróży. Warto przy tym przestrzegać kilku zasad.
Po pierwsze planuj wszystko na papierze. Zrób listę niezbędnych rzeczy. Nie ufaj pamięci. Zapisuj wszystko. Tak czynią profesjonaliści. Jeśli chcesz do nich dołączyć zacznij stosować sprawdzone metody.
Po drugie planuj wszystko z wyprzedzeniem i nie zostawiaj niczego na ostatnia chwilę. Kiedy pakujesz się w pośpiechu zwykle zapominasz o wielu rzeczach. Spakuj swoje bagaże dzień wcześniej.
Przy planowaniu korzystaj ze sprawdzonych technik. Zawsze bądź przygotowany na najgorsze. Nie chodzi o to by snuć czarne wizje, ale by być przygotowanym. Ja na przykład, kiedy jadę na konferencje, to jedną z najgorszych rzeczy jaka może mi się zdarzyć to sytuacja kiedy stracę swoją prezentację. Zawsze mam ze sobą komputer na którym mam nagraną prezentację, ponadto nagrywam ją na płytę CD oraz na pendrive. Mam ze sobą 3 nośniki. Zwykle płyta jest w głównym bagażu. Kiedyś dodatkowo drukowałem wszystko na foliach, aby być przygotowanym, jeśli zawiedzie rzutnik. Teraz nie ma z tym problemu.
Kolejna zasada to przygotowanie się na każdą ewentualność. Jeśli mamy zaplanowaną przesiadkę warto zawczasu sprawdzić alternatywne połączenia (jeśli nie zdążymy na to co planowaliśmy).
Ja mam kilka "żelaznych zestawów" które zawsze biorę ze sobą. Uwielbiam pływać, dlatego zawsze biorę kąpielówki, czepek i klapki - jestem przygotowany, jeśli będzie okazja. Reperaturka krawiecka też jest na stałym wyposażeniu. Ponadto biorę niezbędnik harcerski z talerzem, kubkiem otwieraczem oraz grzałką. Zawsze potrafię przyrządzić sobie posiłek. Mam też składany nóż z kluczem nastawnym i końcówkami śrubokręta. Do tego dochodzi zawsze kawałek sznurka. Ponadto zawsze mam ze sobą notes, coś do pisania i wizytówki. Składany parasol jest również bezcenny, kiedy nagle pada deszcz. Jest również prosta apteczka (plaster aspiryna itp). Wszystko to razem nie waży więcej niż 2 kg. Leży w szafie z torbami podróżnymi jako zbiór niezbędnych elementów każdego wyjazdu. Nieraz się przekonałem, że takie przygotowania naprawdę się opłacają.
Będąc przygotowanym na różne ewentualności możemy, jeśli zajdzie potrzeba szybko reagować na niezależne od nas zdarzenia. Nieoceniona jest przy tym proaktywność która pozwala szybko uruchamiać alternatywne rozwiązania jeśli coś pójdzie nie tak. Kluczowe jest jednak wcześniejsze przygotowanie. Brian Tracy ujmuje to jako zasadę 6P proper prior planning prevence poor performance (odpowiednio wczesne planowanie zapobiega kiepskim wynikom).
Czy widziałeś jak przebiega start samolotu. Piloci najpierw sprawdzają listę kontrolną. Testują po kolei wszystkie układy. Dzięki temu, że wszystko jest zapisane nie sposób niczego pominąć. Zrób swoją listę kontrolną. Sprawdzaj czy wszystko zapięte jest na ostatni guzik. Niewielki błąd może zniszczyć Twój plan, tak jak niewielka usterka może przyczynić się do katastrofy samolotu. Przed startem upewnij się, że wszystko jest w porządku. Przygotuj i sprawdź listę kontrolną.
Brian Tracy podaje 5 etapów dobrego przygotowania się do podroży:
1. Dokąd zmierzasz? Poświęć czas aby upewnić się jaki są twoje oczekiwania i marzenia. Jaka sytuacja na końcu podróży jest najbardziej oczekiwana? Im dokładniej to opiszesz, tym łatwiej zaplanować wszystkie kroki.
2. Zrób kompletna listę niezbędnych działań. Nie pomiń niczego. Uzupełniaj ją w miarę potrzeb.
3. Wyobrażaj sobie wszystko, co może się nie udać. Planuj z wyprzedzeniem. Nie licz na szczęście. Bądź przygotowany na najgorsze. Bądź przygotowany na każdą okazję. Napoleon mawiał "Nie wierzę w szczęście. Wierze w pecha. Wierzę, że będę miał pecha i odpowiednio planuję działania".
4. Porozmawiaj z osobami, które już tam były. Proś o radę. Nie odkrywaj na nowo Ameryki.
5. Czytaj wszystko co napisano o trasie i celu podróży. Czasem jeden szczegół może decydować o sukcesie lub porażce. Im cel jest ważniejszy dla Ciebie tym istotniejsze jest, aby dobrze się do niego przygotować. Warto zawsze przygotować plam B, a nawet plan C i plan D.
Nigdy nie zapominaj o prawach Murphy'ego: 1. Jeśli coś może się nie udać to nie uda się na pewno. 2. Najgorsza rzecz, która może się zdarzyć w najmniej sprzyjającym momencie zdarzy się właśnie wtedy. 3. Najgorsza rzecz, kosztująca najwięcej pieniędzy, zdarzy się w najbardziej nieodpowiednim momencie.
Jest jeszcze prawo Cohena które brzmi: Murphy był optymistą.
Planuj i przygotuj się zawczasu. Często o powodzeniu całej podróży decyduje dobry początek a on zależy głownie od przygotowań. Profesjonaliści nie szczędzą czasu na przygotowania. Dołącz do nich już dziś.
Copyright © 2010 Jacek Karwatka
|