Konkurs popularyzatorów zasad mądrego życia (10.1.11) 2024-05-01 03:18:29 +0000


Dzisiaj o istnieniu w świecie wirtualnym. To jest zupełnie nowy świat, rządzący się swoimi prawami.

Artykuł dnia

Inne artykuły

Wszyscy Wydawcy

Zasady konkursu

Cel Konkursu

Punktacja

Wydawcy

Jak zostać Autorem

Jak zostać Promotorem

Samoobsługowa Lista Uczestników (SLU)

Aktualna Lista Uczestników

Do przyjaciół i znajomych

Grupa sens

Jadwiga Borkiet

Intrygujące pytanie

Kolega zachęcił mnie do przeczytania książki MY Tadeusza Niwińskiego. Książka ciekawa, ale jeszcze ciekawsze były informacje jakie w niej znalazłam, że można bezpośrednio podyskutować z autorem w grupach internetowych które prowadzi lub na czacie.

Z komputera korzystałam na co dzień w pracy, ale co to takiego te grupy internetowe i czaty?

To musi być coś fajnego dyskutować z ludźmi za pośrednictwem Internetu - zachowując anonimowość. Co za ludzie biorą udział w takich dyskusjach, o czym rozmawiają, jak to jest gdy rozmawia się z kimś kogo w ogóle się nie zna ani nie widzi?

Trafiłam na strony Tadeusza Niwińskiego, zapisałam się do grup sens i miłość (przy okazji zakładając przez przypadek własną grupę:-)), postanowiłam chwilę poobserwować, poczytać przychodzące listy. Trochę się czułam zagubiona - jakbym weszła w środek dyskusji i nie bardzo wiedziałam o czym mowa - listy najwyraźniej nawiązywały do jakichś wcześniejszych wypowiedzi.

A jak to jest na czacie ?

Zajrzę, "posłucham" jak wygląda taka rozmowa. Ciekawe czy będzie tam pisarz, który napisał tę książkę?

Z pewnością musi być interesującym rozmówcą - żyje od ponad dwudziestu lat w "innym świecie", z tego co pisał w książce można wnioskować że ma bardzo ciekawe doświadczenia.

Zajrzałam - na czacie trwała interesująca rozmowa między niejakim Tadeo i TN. Zdziwiło mnie, że tak osobiste sprawy poruszane są w tej rozmowie - o żonie, kochance, dorastającym synu. Zapytałam czy nie przeszkadzam - czułam się trochę niezręcznie. Okazało się że rozmówcom nie przeszkadza moja obecność, więc z ciekawością przysłuchiwałam się rozmowie.

Potem zaproszono mnie bym powiedziała coś o sobie - zaczęłam więc opowiadać o warsztatach tanecznych na których byłam w miniony weekend. I wtedy usłyszałam od Tadeusza pytanie: "Dlaczego robisz z siebie ofiarę?" Zdębiałam. Człowiek, który mnie nie znał, nie wiedział o mnie nic poza kilkoma zdaniami które powiedziałam przed chwilą, a w których opowiadałam głównie jak wspaniale się czułam podczas tych warsztatów zadaje mi TAKIE pytanie!

Fakt, wspomniałam iż rzadko mam okazję tańczyć i może dlatego ten warsztat tak mnie poruszył. Może dlatego tak silnie na mnie podziałał, że rozbudził tłumione tęsknoty.

Ale żeby zaraz wyciągać z tego wniosek że robię z siebie ofiarę?

I jeszcze twierdzić, że pewnie mam jakąś korzyść w "graniu ofiary", skoro to robię.

Z jakiego powodu ktoś, kto tak mało o mnie wie, tak do mnie mówi ? Na jakiej podstawie wyciąga takie wnioski?

Copyright © 2010 Jadwiga Borkiet

Konkurs sponsorowany przez Akademię Mądrego Życia.

Głównym celem tego konkursu, dla kilku zaangażowanych członków AMŻ, jest zmierzenie się z wyzwaniem programowania dynamicznych stron w języku PHP oraz wystąpienia w roli internetowych Wydawców.

Jest to także, dla szerokiego grona członków i sympatyków AMŻ, możliwość wystąpienia jako Autorzy, którzy prezentują jakąś własną ważną (lub nieważną) myśl całemu światu. W konkursie można wystąpić także jako Promotor artykułów innych autorów.